paź 4 2012
Widzieliście to?
Wielkimi krokami zbliża się walka Mariusza Wacha z Władimirem Kliczko, i choć obóz Vikinga miał być niedostępny dla mediów, to na dniu otwartym wszyscy zainteresowani mogli zobaczyć jak prezentuje się Waszka na chwilę obecną. (Poniżej wklejam video)
Powiedźcie mi, że nie jest to szybszy i już dużo lepiej przygotowany Wach niż do wcześniejszych walk? Wciąż wydaje się, że walka z Kliczko lepiej gdyby odbyła się dopiero w przyszłym roku, jednak to w jaki sposób ekipa Global Boxing podeszła do przygotowań Mariusza jest godne zauważenia. Chyba nie wszyscy sobie zdajemy sprawy, jak profesjonalny team opiekuje się naszym zawodnikiem.
Mariusz ma wszystko: ekipę trenerów do swojej dyspozycji, doskonały ośrodek, treningi w tej samej strefie czasowej, świetny balans między skupieniem i dyskrecją zajęć a unikaniem całkowitej izolacji od świata zewnętrznego (która wydaje się, że Wachowi by się nie przysłużyła). W tygodniu są ostre treningi, niedziela do dyspozycji znajomych i rodziny.
Waszce w hotelu, na każdym rogu towarzyszy kartonowy Władimir Kliczko naturalnych rozmiarów. I choć ciężko uwierzyć, że karton może przyzwyczaić do obecności Władimira, to z drugiej strony co innego ekipa Global Boxing mogła zrobić? Nic, zrobiła więc chociaż to.
Mariusz na poniższym video prezentuje się bardzo dobrze, szczególnie szybkościowo zauważalna jest duża poprawa w stosunku do Wacha jeszcze sprzed roku. Wygląda na to, że trenerzy Mariusza zrobili świetną robotę, a dynamika zadawanych ciosów została zauważalnie poprawiona. To bardzo dobry prognostyk, bo o tym jak będzie przebiegać najbliższa walka zadecyduje to jak bardzo inny Mariusz, od tego którego znamy, wyjdzie do ringu w Hamburgu.
paź 04, 2012 @ 13:25:45
Autor dziwnie wkleiłeś to wideo, widziałem je na Ring Polska bodajże, zdecydowany progres formy Mariusza, zrobił kolosalne postępy w Stanach, liczę ,że wejdzie coś na brodę Władimira czysto i będziemy mieli niespodziankę choć oczywiście stosunkiem 70-30 wg. mnie faworytem jest Ukrainiec.
Poprawiona szybkość a w dniu walki powinien byc dynamit, Kliczko może mieć problem, brak Stewarda i zobaczymy jak będzie przygotowany.
paź 04, 2012 @ 14:20:05
Czołem,
mój błąd, coś schrzaniłem przy wklejaniu kodu, już poprawione.
Dla mnie też oczywistym faworytem jest Kliczko, dla samego Mariusza zapewne tak samo. Dla wszystkich jest faworytem. Ale im lepszy jest Mariusz, tym większa szansa, że po prostu da dobrą walkę. Szczerze mówiąc, to mam nadzieję, że on nas wszystkich zaskoczy i nawet jak nie wygra (to by była jakaś monstrualna sensacja), to pokaże się z dużo lepszej strony niż wielu sądzi.
Faktem jest, że jeżeli oni zrobią to o czym mówią głośno, to ta walka będzie krótka. Ale nie wiem czy można w to wierzyć, że Wach ruszy na Kliczkę i będzie go chciał przycisnąć mocno w półdystansie. To byłby bardzo ciekawy pomysł, bo nieprzetestowany, a Władimir jak nikt nie znosi presji.
Chyba Duncan pisał, że Pulew jest na chwilę obecną lepszy od Wacha. Powiem tak, jak oglądam takie video to mam wątpliwości, czy Kubrat wyszedłby z ich walki zwycięsko. Trafiał go bardzo mocno debilnie walczący Ustinov, który właściwie skompromitował się tą walką. Od drugiej rundy wyglądał już jak przegrany, nie robił praktycznie nic, więc to zwycięstwo Pulewa choć cenne, to niewiele pokazuje. Chyba ważniejsza jest jego wygrana z Dimitrienko. Natomiast Wach na chwilę obecną to zawodnik zupełnie przyzwoity (abstrahując od tego z kim to pokazał, to oceniając po prostu umiejętności, warunki i sposób pracy między walkami można to chyba przyznać), i nie rozumiem krytyków jego pracy nóg. On jak na taką wagę i warunki, rusza się po ringu zupełnie przyzwoicie.
Mariusz na 90% przegra z Kliczką, bo jest po prostu gorszym pięściarzem, ale z Pulewem jego szanse są już sporo większe.
Natomiast wracając do Waszych dyskusji o Rahman vs Povietkin, to szczerze mówiąc jak przed walką, tak po walce wrażenia miałem takie same. Rahman powinien już dawno skończyć, ta walka nie miała najmniejszego sensu. Povietkin natomiast jak zwykle niczym nie zachwycił. Zrobił co musiał, ale ten zawodnik też do mnie specjalnie nie przemawia.
Ciekawi mnie natomiast eliminator Arreola vs Stiverne. Słabo znam Stiverna, ale ta walka zapowiada się ciekawie. Zdaje się, że to może być nawet walka o pas WBC. Krzysiek czekał, czekał, unikał wyzwań i chyba w końcu się doczekał.
paź 04, 2012 @ 14:46:42
Stiverne – Arreola to będzie podejrzewam krótka bitwa, obaj mocno biją, powinna zadecydować odporność Chrisa, ma uważam bardzo twardą szczękę, powinien być szybszy i w wymianie wykończyć rywala, nie sądzę aby walczyli na pełnym dystansie. Ciekawe jest jednak to, że Don King bardzo dużo zapłacił za prawo organizacji pojedynku, być może liczy na werdykt sędziowski.
Co do Wacha to ja taką właśnie taktykę bym zalecał, atak, próba wejścia w zasięg i walka na zwiększonym ryzyku szukanie nokautu, ponieważ na punkty, z tak świetnie bijącym proste i lotnym na nogach Władimirem nie ma szans, trzeba go spróbować wybić z rytmu, nacisnąć i uderzać mocne ciosy nawet na gardę, podbródkowe kiedy próbuje łapać i trzymać, szukać swojej szansy.
Wach wygląda coraz lepiej, cieszy mnie to, należy też mentalne go podrasować aby wyszedł do pojedynku na agresji, skupiony na swojej pracy, skłonny do ryzyka, nie bojący się znokautowania, byłoby pięknym jakby dał twardy opór Władimirowi a świętem wygrana Polaka, wiadome, że nikt na niego w sumie nie liczy, nie stawia ale niespodzianki w boksie jednak bywają.
paź 05, 2012 @ 07:37:43
Stiverne – Arreola, ciekawa walka. Po pierwsze Stiverne, chyba dalej ma jakiś akapit i może być lepszy oraz bardzo mocno bije (typowy ospały puncher jak np. McCall). Po drugie, Arreola wg. mnie jest już rozbity. Psychicznie, fizycznie. Po Witaliju never be the same again…
Arreola raczej powinien przełamać Stiverne aktywności i agresją (ilość ciosu do przodu) , natomiast… nie wiadomo jaki naprawdę jest Stiverne, na ile go stać, po drugie zobaczymy czy da radę mocno trafić Arreola. Faworytem jest Aarreola, natomiast wyobrażam sobie zwycięstwo Stiverna. Bo Arreola jest rozbity.
paź 05, 2012 @ 08:43:12
Też mam takie wrażenia odn. Arreoli. Dawał się zranić w swoich ostatnich walkach, to już nie jest ten sam Christobal co kiedyś. Ja nawet nie wiem czy on nie jest taki sam po Vitku, czy po prostu nie przyjął w swoim życiu za dużo uderzeń i to w końcu daje o sobie znać. Przecież nawet Adamek rozkwasił mu twarz.
Zresztą czy z Adamkiem nie jest podobnie? Walker go trafił i ze dwa razy po tym pływał. Wątpie by Walker bił mocniej od Witalija.
paź 05, 2012 @ 18:40:58
Suasili, racja. Walker uderzył bardzo dobrze, bardzo mocno, bardzo czysto Tomek chyba nie widział w ogóle tej prawej ręki (kolejny syndrom rozbicia). Natomiast przypomnę tylko jedną kwestię.
Klasa boksera, jego inne cechy mają się nijak do siły uderzenia. To ostatnie ma się nijak do niczego. Można być „chamem spod budki z piwem” a bić zajebiście mocno, można być piro-technikiem a – na warunki boksu zawodowego – bić jak baba.
Kiedyś Bonin często jeździł na sparingi do Uniwersum (m.in z sparował wówczas z Władimirem). Kilka ciekawych uwag. Zapytałem Tomka, już po zakończeniu kariery (chyba po walce z tym Turkiem) jaki był jego najlepszy rywal. I wiecie co odpowiedział ? Nie Haye, nie Władimir, nie młodziutki Bojcow, nie SSS, z którym miał z 300 rund, ale Voughn Bean. Zawsze o nim pisałem, że gdybym był większy to by został MŚ. A jaki rywal Tomka najmocniej bił ? Nie Haye, nie Władimir, nie Diablo…
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=60793&cat=boxer
Ponoć MASAKRA.
paź 05, 2012 @ 18:43:20
Zimnoch wyjeżdża do Nowego Jorku ? Do boksu czy na imprezę ?
paź 06, 2012 @ 08:01:29
Abdoul wygrywa u siebie 12 rund z Dettingerem.
http://www.youtube.com/watch?v=FLTMHJExrRw
Amatorsko kręcone, ale całkiem nieźle. Jeszcze inaczej; na pewno Abdoula dobrze się ogląda ze względu na jego doświadczenie i umiejętności w defensywie. Bardzo dobry zawodnik. Zauważyłem, że Ismail inaczej walczy u siebie a inaczej na wyjeździe.
paź 06, 2012 @ 11:19:44
Abdoula bardzo lubię oglądać, w ogóle uważam, że on mógł zajść wyżej niż zaszedł miał i ma spore umiejętności.
Co do siły ciosu to faktem jest, ze wielu tylko dzięki niej kogoś pokonało, dzięki niej o nich usłyszano, bo boksersko byli słabsi, dlatego jest elementem całości
paź 09, 2012 @ 17:34:22
O ! Rekowski w Wieliczce. Rywal to kompletny kołek, ale po pierwsze lepsze to niż nic nie robienie, a po drugie gdy ma się 5 walk na koncie to aż tak to nie razi. Marcin ma 34 lat i mu się jeszcze chcę – biega w Cetniewie, załatwia sobie walki, sparuje z kim się da, dzwoni i szuka sponsorów a Zimnoch… ? …e… Powiem więcej jak tak dalej pójdzie to na początku przyszłego roku trzeba zaproponować Zimnochowi walkę. Krzysiek chyba ma już boks w dupie, a jego bilans może pomóc Rekowskiemu.
paź 09, 2012 @ 17:35:49
bokser, zgoda co do Abdoula. Ciężki życiorys. Pamiętam jak widziałem na jakimś brytyjskim forum screeny z belgijskiego dziennika tv z Abdoulem z „opaską” na oczach i bmw owinięte żółtą taśmą… posiedział za to.
paź 09, 2012 @ 17:37:54
Zresztą, Abdoul kiedyś powiedział, że Włodarczyk złamał mu karierę. Mentalnie. Nigdy po tej walce boks nie był priorytetowy, imprezy, tycie do 100 kilo, zatracił głód…
paź 09, 2012 @ 19:44:23
Ostatnio sprawdzałem w sieci co u Hide’a, przecież był temat jego walki z Włodarczykiem i do cholery, gwałt, trupy, napaści, ostatnio nie miał, żeby zapłacić z 1000 funtów grzywny. Może warto wykorzystać jego problemy finansowe i zaproponować dobrą wypłatę ze Szpilki?
paź 10, 2012 @ 06:48:31
Nikt normalny nie podpiszę kontraktu na walę z Herbiem Hidem. Tam się może stać wszystko, jak już w przeszłości się działo. Nawet gdy był już w szatni przed walką z Mavroviciem to potrafił… nie wyjść do ringu. Pokłócił się o pieniądze z Warrenem. To jest pełny debil. Co chwilę go aresztują chyba już na trzech kontynentach, zatrzymują paszport, jeździ po pijaku, po trawie, kogoś próbuje zgwałcić itp.
paź 10, 2012 @ 06:49:34
Z kim będzie sparować Kołodziej ? Ja polecam Nuri Seferi, szczególnie Willie Herring, hw-Andrew Greeley.
paź 11, 2012 @ 09:14:03
Paweł wybierasz się tradycyjnie do Wieliczki na galę?
paź 11, 2012 @ 17:23:10
Oczywiście, że tak. Będę również na ważeniu jutro o 17.00.
Kiedyś bywałem na większości gal w ogóle organizowanych (KP i Babilon, Snarskiego jeszcze nie było) oprócz imprez Andrzeja Gmitruka. Teraz pamięta o mnie tylko Tomek, choć nigdy nie współpracowaliśmy i to jest zajebiście dla mnie miłe.
Ja oprócz us-Głażewskiego i Sołdry nastawiam się na Rexa. W ogóle mnie ciekawi czy np. on jest duży na ciężkiego gdy się obok niego stanie. Boxrec to bullshit jeśli chodzi o wymiary (zasięg, wagę, wzrost) zawodnika. Jakby nie patrzeć to trzeci hw walczący w Polsce 🙂 Poza tym to jest bardzo dziwny w stylu przypadek amatora. To powinien być pykacz-maszynka ze słabą obroną, a jest bydlak w zamiarach. Miłe.
Oprócz Głażewskiego, trochę Sołdry i Rekowskiego, Wawrzczyka, który też jest bardzo solidny a rok temu popełnił pod względem sportowym walkę wieczoru, nie kojarzę tam nikogo. Nie dość, że małe to bez walk profi praktycznie. To już w ogóle…
paź 11, 2012 @ 17:33:39
W ogóle Babilon inwestuje w małych ludzi. Tzn. inwestuje w małych ludzi w Europie. Najniższe wagi w Europie to welterweight i to już musi być kozak, albo rodowity Niemiec w Niemczech żeby tv/kibice wyrazili zainteresowanie.
Europa od 5 lat to cruiser i z powolna ciężka. Gdzieś tam zaczyna się coraz częściej pojawiać super-middle (Anglicy, przejście Abrahama, Kessler). Ale np. taki Syrowatka ? Ile biedak waży ? Maszczyk ? Ja im naprawdę nic nie chcę ujmować, niczym nie zawinili, ale kiedy i jaka telewizja pokaże ich choćby w co-main event ? Chyba najszybciej Telemundo jak będą się bili z jakimś meksykiem. Przy nich Krzysiek Bienias wygląda jak steroids. 😉
Może Łaszczyk, które jest zajebisty, trochę to zmieni ?
paź 11, 2012 @ 21:05:46
Duncan,
ciekawe spostrzeżenie. Choć warto pamiętać, że np. taki Maszczyk to jest zawodnik DEM’a Promotion, a Łaszczyk to przecież Global. Ci mali zawodnicy mimo wszystko uzupełniają karty walk na razie. Na razie większy potencjał marketingowy widzę głównie w Łaszczyku, który dobrze, że w końcu zaczął się też pojawiać na polskich galach.
paź 12, 2012 @ 03:56:22
Duncan trenujesz boks?
Czytałem twoje wpisy wielokrotnie np. na Ring Polska, muszę przyznać, że jak tu na blogu się wypowiadasz widać , że to twoja pasja. Tam skupiałeś za dużą u wagę na sporach, internetowych kłótniach, słownych przepychankach, zamiast pokazywać ciekawe poglądy, które masz, masz też sporą wiedzę.
paź 12, 2012 @ 13:43:03
bokser, ja tu nie mam się z kim „kłócić”, sami mądrzy ludzie. A to stety lub niestety dlatego, że blog jest niszowy. Popularność, jak było w przypadku RingPolska, zabija poziom komentarzy/dyskusji.
Marketingowo to na pewno Łaszczyk. Praktycznie otwarta tv Polsat Sport, zabójca, młody. Poza tym Łaszczyk to według mnie naprawdę duży talent.
Gdyby został w Polsce to dziś albo byłby u Migaczewa albo… na budowie.
paź 12, 2012 @ 15:38:14
Niestety poziom dyskusji na większych serwisach zawsze spada wraz ze wzrostem popularności takich serwisów. Czasem nie da się w ogóle tam rozmawiać, bo ciągłe ataki hejterów ograniczają możliwość sensownej wymiany myśli.
Ja mocno ograniczyłem wypowiadanie się również na ringpolska ze względu na wydawałoby się prozaiczne problemy, mianowicie problemy z logowaniem się.
paź 16, 2012 @ 23:24:05
Ja natomiast praktycznie nie wypowiadam się na „większych stronach”, bo to nie dla mnie. Wolę napisać swoje zdanie tam gdzie nie ma komentarzy nawet, lub jak tu gdzie są ciekawi ludzi z wiedzą, niż „walczyć” nie wiem o co.
Zgadzam się, że Łaszczyk jest ciekawy, oczekiwałbym więcej jednak w jego boksie boksu, choć skłonność do bitki, jest bardzo widowiskowa, jednak ryzykowna.
paź 21, 2012 @ 08:26:42
„Eikpa treningowa Władymira Kliczki” Popatrzyłem na to zdjęcie i pierwsze co zobaczyłem oczami wyobraźni to Wacha sparującego z Wilczewskim.
paź 21, 2012 @ 20:32:45
N’Dam to chyba frajer roku. Gdyby konsekwentnie boksował Quillina, klinczował sprzedając uppercuty, robił COKOLWIEK innego niż sprzedawanie dzikich sierpowych na linach, gdzie tylko Peter czekał na kontrowanie mógłby to wygrać, a tak… sześć razy na dupie. Tym bardziej, że Amerykanin nie był sprawdzony na dystansie 12 rund i trochę się zasapał.
Żal było patrzeć na Moralesa.
paź 21, 2012 @ 20:49:40
Wach z Wilczewskim? Jak się przygotowywał do Eduardo to tak, jak najbardziej, ale teraz to bez sensu…
Z teoretycznie niezajętych, wysokich sportowców to mi przychodzi na myśl Grant, Tony, może w akcie desperacji zadzwonić do starego znajomego – Fieldsa?
paź 21, 2012 @ 21:13:02
Z Wilczewskim to sobie żartowałem. To chyba jedyny pro bokser w okolicy Dzierżoniowa. Być może jest tak, że Mariusz… z nikim nie sparuje. Nie wiem jak jest na co dzień, ale to prawda, że tam np. trwają zajęcia podczas treningu Wacha ?
I drażni mnie nieco znajdywanie sparingpartnerów dla Wacha w kontekście wzrostu. Austin ? To jest paralita, jak miałby naśladować Kliczkę ? Fields ? Bez jaj. To ustawmy Mariuszowi wysoko worek, tak samo się przyda.
W ogóle po co ten cały camp przenoszono do Dzierżoniowa ? Chyba nie dlatego, że po owocach morza wymówką Adamka była aklimatyzacja ?
Wach powinien zostać w Stanach. Nic nie powinno być zmieniane. Tam wziąć dwóch, dobrych sparingpartnerów w formie. Klasycznych bokserów, outside, żadne Austiny, Orłowy itp bo to wstyd a nie pomysł na przygotowania.
K2 pięknie wykluczyło wszystkich…. heh, nawet Orłowa, który pewnie nie przesparuje tam rundy.
paź 21, 2012 @ 21:14:45
Tony ? …e… to jest duży facet, który boksuje w pół-dystansie z odwrotnej pozycji.
paź 21, 2012 @ 21:33:49
Briggs swego czasu, potrafił świetnie walczyć z dystansu, a myslisz , ze Tony na potrzeby sparingu by się nie przedstawił? Kto miał najmocniejszy cios z zawodników, z którymi przyszło mu sparować kiedykolwiek? Gbenga?
paź 21, 2012 @ 21:34:40
Austin ma problemy z głową, wyrzucony pieniądz.
paź 21, 2012 @ 21:38:41
Wach MUSI boksowac również z zawodnikami wysokimi, Kliczko mu wycieli z kartonu proporcji 1:1 również nie bez powodu. Cields przydałby się nawet jako worek. Chyba nie doceniasz aspektu psychologii w sparingach.
paź 22, 2012 @ 09:19:59
Gbenga to Mariusza złożył. Wach sparował również z Peterem w Big Bear (Mosley camp) czy Shermanem Williamsem w Uniwersum.
Briggs to starszy, nieaktywny pan z nadwagą. Chciałby za te sparingi milion dolarów. Austin chyba się już nie nadaje w ogóle do boksu, Fields to freak show.
Prędzej zaprosiłbym nawet Krzyżanowskiego 3-2. Białorusin, ok. 2 m, jabber.
Dalej nie wiem po co Mariusz przyjechał do Polski.
paź 22, 2012 @ 09:23:13
Tony ? Co to za sparingpartner, który ma się na sparingi przestawiać o 180 ? To jaką on wartość na sparing wniesie ? Poza tym Tony jest już wooollllnnnnyyy… To wolałbym zapłacić mniej i sparować w North Bergen z Tyyabem Bealem. Efekt ten sam.
Ściągnąłbym do Dzierżoniowa Głazkowa. Tyle, że chyba współpracuje z K2. Jest niższy niż Władimir, ale jest classic.
paź 22, 2012 @ 09:55:58
Co jest bardziej prawdopodobne – to, że Wach aklimatyzuje się w Polsce i jednocześnie zjechali do niego rozsądni sparingpartnerzy z Europy, czy to, że wszystko w tych przygotowaniach jest od dupy strony i wyglądają one tylko trochę lepiej niż… te oficjalne, pod publiczkę?
http://www.ringpolska.pl/mariusz-wach/21874-na-luzie-wach-vs-kliczko-w-dkb-dzierzoniow
paź 26, 2012 @ 15:14:58
Obraz Wacha w mediach staje się coraz bardziej śmieszny po prostu. Dla SE podaje (albo zostaje mu zaproponowany) stary schemat złego chłopca, któremu boks i baba uratowały jeśli nie życie to przyszłość. To jest tak banalne, że można było w tym wypadku śmiało zaproponować prawdziwą historie bo już ona jest bardziej oryginalna.
Znam Wacha, jego ojca i lata pierwszego trenera, kolegów itp. Wach chyba w życiu nie bił się naprawdę na ulicy. Mariusz zawsze był „synek”, takie duże ciele, ugrzeczniony, z ojcem do kościoła, na treningi, bez żadnego zęba, karny, cichy. Jakie szlajanie się po ulicach ? Jaki alkohol ? Jakie bójki ? Rysiek Wach wówczas gdy Wach miał tak żyć to by go w kaloryfer wkomponował. A później by to zrobił Skrzecz w Warszawie.
„Wach began learning to box at age ten and also trained in mixed-martial arts. He began fighting as an amateur at 19.”
Wacha do boksu (chyba później niż w wieku 19 lat) przyprowadził ojciec żeby – nazwijmy to ogólnie – poprawić jego samoocenę. Nigdy nie trenował też żadnego MMA, nie wiem, może go rodzice w przedszkolu na kung-fu zapisali.
paź 26, 2012 @ 15:17:39
„box at age ten”
Bzdura, nieprawda. Nie wiem skąd takie informacje. Wach do boksu trafił zupełnie jako dorosły człowiek, ja to pamiętam, widziałem, zupełnie zielony i przewracany na sparingach.
gru 14, 2012 @ 21:31:47
Mbulu Nbulu to jest miejsce dla doswiadczonych podroznikow, takich jak Maryla Wojciechowska albo Beata Pawlikowska.
Nie polecam tego laikom.
gru 21, 2012 @ 12:21:53
Aided me a lot, just what I was looking for : D.