mar 23 2013
Gala w Częstochowie
Trwa gala grupy Ulrich KnockOut Promotions, gdzie głównym wydarzeniem mają być walki Łukasza Janika i Andrzeja Wawrzyka. Forma Andrzeja jest sporym znakiem zapytania ze względu na długą przerwę i kilka zabiegów, które w tym czasie przeszedł.
W ostatnim pojedynku z Denisem Bachtovem, Andrzej zdał swoisty test na męstwo i moim zdaniem zrobił tym samym spory krok do przodu. W walce z Rosjaninem wszyscy wokół ringu drżeli o wynik, jednak finalnie Andrzej potrafił przetrwać ciężkie chwile, nie dając przełamać się groźnemu rywalowi. Tak ciężki pojedynek, w którym Andrzej kilkukrotnie był zraniony, mógł podbudować młodego zawodnika, któremu wciąż jakby brakowało pewności siebie i przekonania co do podjęcia wysokich celów, na które z pewnością ma jeszcze czas (wydaje się, że walka o tytuł europejski to wciąż za wiele jak na możliwości Andrzeja).
Walką wieczoru ma być kolejny po długim rozbracie z boksem, pojedynek Łukasza Janika. Walka zapowiada się interesująco, przede wszystkim ze względu na zupełnie nowy styl, który zaprezentował Łukasz po powrocie na ring. Nowy „luźny” styl przyciąga uwagę, pytanie jak wypadnie na tle nieco dzisiejszego rywala, bo jednak „nowy” Janik walczy nieco bardziej frywolnie niż we wcześniejszym klasycznym ustawieniu. Dzisiejszy oponent Łukasza, Niemiec Lars Buchholz przegrywał w swojej karierze z Aleksem Kuziemski czy znanym w Polsce Giulianem Illie, a zwycięskie pojedynki notował głównie z mało wymagającymi przeciwnikami. Co pokaże z Janikiem i na ile będzie w stanie mu zagrozić, zobaczymy w ciągu najbliższych godzin.
Pozostałe pojedynki nie jawią się specjalnie interesująco, jednak być może zostaniemy pozytywnie zaskoczeni.
Duncan
mar 24, 2013 @ 11:55:56
Co do gali… Walka wieczoru a w zasadzie postawa Bucholza to jest tragedia, mentalnie zero dla Niemca. Wstyd. Ciężko powiedzieć, że Niemiec był defensywnie nastawiony… on nie boksował i wyglądał jak boksował. Nigdy więcej Bucholza, porównajmy go chociaż do Ile, który też jest mały a się starał z Kołodziejem.
Wawrzyk – dokładnie tak jak się spodziewałem i Andrzej i jego rywal. Okej walka jak na powrót.
Sołdra – coś się chyba dzieje złego z Sołdrą, ew. przeceniliśmy go po walce z Powem. Trzeba dać mu kogoś słabszego teraz na 6 rund, bezpiecznego np. Władimira Borowskiego.
Jonak – walka bez historii. Damian pewnych elementów już nie zmieni. Nie jestem wstanie różnicować tępa. Jeśli rywal wyczuje tępo to będzie praktycznie bezpieczny. W jednej walce ma a w drugiej nie ma mocnego lewego prostego. Nawet jeśli Maxwel był nastawiony bardziej defensywnie niż Bonsu to i tak przy linach trzeba było bić lewym prostym.
P.S
Co ten Chruślicki zrobił… ja go pamiętam z amatorki…
Duncan
mar 24, 2013 @ 11:57:00
NIE WYGŁUPIAJMY SIĘ Z RICHARDEM HALLEM ! Wszyscy wiemy w jakiej on jest formie. Suda dziś dużo lepszy.
Suasili
mar 24, 2013 @ 16:39:59
Walka Janika potwornie nudna, zasnąłem oglądając to ale obudził mnie jakiś skrzek Kostyry i obejrzałem do końca. Bucholz to antybokser, człowiek którego nie powinni wpuszczać do ringu. Nie widziałem go przedtem, i więcej też go nie chce już oglądać.
Wawrzyk ok, walczył dość mądrze ale też nie było wielkiego zagrożenia.
Duncan
mar 24, 2013 @ 18:49:23
Suasili, pamiętajmy, że to samo robił z Kuziemskim. Jedzie skur… do Polski, staje naprzeciwko Polaka w walce wieczoru i nawet nie spróbował zrobić czegokolwiek. Poddał walkę, zwykły oszust.
Trzeba było sprowadzić nawet kogoś o gorszym bilansie, jakiegoś Francuza, który by boksował.
Suasili
mar 25, 2013 @ 11:48:33
Widać UKP zaakceptował taki przebieg walki, bo jak ktoś widział jak ten człowiek walczy, to chyba miał świadomość jak to będzie wyglądało.
Szkoda o tym dyskutować.
Jak Ci się podobał Wawrzyk?
Duncan
mar 25, 2013 @ 23:01:49
Wawrzyk podobał, dla porównywania np. kolejna słaba walka Jonaka. Drażni trochę, że czym więcej reklam na wizerunku Damiana tym gorszy boks.
Walka Wawrzyka jak na walkę po przerwie i takiego spoilera jak Hawkins, aż w końcu na 6 rund (czyli dystans nie za dobry dla Wawrzyka) okej.
Jako kibic naprawdę dojrzałem do tego, że nie każdy musi być MŚ. Jonak stał się ofiarą tego założenia.
bokser
mar 26, 2013 @ 15:38:42
Damian jest jednowymiarowy, walczy też bez różnicowania tępa walki, nie ma w jego boksie nic szczególnego, zatrzymał się w rozwoju.
Andrzej- Taka walka za wiele powiedzieć nie może, czekam na kolejną, to był powrót, przetarcie.
Duncan
mar 27, 2013 @ 19:10:54
Bidenko rywalem dla Szpilki.
Kiedyś czołowy zawodnik Europy do momentu KO Z Wirczisem. Dziś słabszy, rozbity, z jakąś blokadą psychiczną. Słabiutka walka z Charrem. Bardzo solidny, ale już jounryeman. Szkoda bo wszyscy liczyli na more.
To bardziej rywal na 8 rund dla Zimnocha na galę w Ostródzie.
Suasili
mar 28, 2013 @ 00:11:15
Rywal dla Szpilki ok (nie wiem na ile on jest rozbity, jak bardzo to nie ok), a Zimnoch dostał McCalla – powinno Ci się to spodobać 🙂
Duncan
mar 28, 2013 @ 08:57:40
Suasili, wiesz, nie o to chodzi. Oczywiście, że Taras Bidenko jest lepszą, bardziej sportową opcją niż Kelvin Price (make me sick) czy NEKRO Hasim Rahman 2013.
Co nie zmienia faktu, że się poddał z Bojcowem i z Heleniusem. Jeśli natomiast skwituje to, że to są bardzo dobrzy zawodnicy, wtedy mocniejsi niż Szpilka dziś, to też będzie mnie racje. Ważnym pytaniem jest co robił przez ten rok. Mógł trenować, może nawet sparować, a mógł siedzieć i tyć w domu za pieniądze z walki z Charrem.
Bidenko jest okej. Lepszy niż Price czy Rahman, pewnie gorszy niż Liachowicz czy Aguillera.
Duncan
mar 28, 2013 @ 09:03:59
Jestem zachwycony McCallem dla Zimnocha. Nie spodziewałem się. Nie obchodzi mnie ile ma lat (mu bliżej do typu Hopkinsa niż Gołoty) i ile ćpał… to jest psychicznie bydlak. Bardzo twardy nie tylko facet, ale bokser wagi ciężkiej również. Nie chodzi tylko o siłę ciosu czy o odporność na ciosy. Miał walki np. z Bruno gdzie większość rund przeboksował z 4-5 połamanymi żebrami. A już marketingowo to legenda boksu. Super ! ! !
Red Skull
mar 28, 2013 @ 10:39:11
Jeżeli z McCallem nie stanie się coś złego, albo już nie stało, to w moim przekonaniu Zimnoch szybko odrobi „straty” do Szpilki jeżeli wygrałby uczciwie. To jest tak wielka różnica umiejętności, nawet starego, McCalla wobec dotychczasowych przeciwników Krzyśka, że trudno postawić ZImnocha w roli faworyta.
Oliver boksuje tak jak mu organizm pozwala, bazuje na zmianie tępa, przyśpieszeniu z ciosami sierpowymi. Człapie i rozkłada siły ale to nie znaczy, że nie może znokautować Krzyśka.
Duncan
mar 28, 2013 @ 19:48:15
Ja nie chciałbym powiedzieć czegoś złego bo cenie umiejętności Zimnocha i mam tak po ludzku do niego sentyment (gdy ja jeszcze trochę boksowałem to był potwór, który zawsze wygrywał), ale Krzysiek był już na deskach na profi. To nie musi świadczyć o niczym – może dwa razy np. źle stał, natomiast McCall może dać odpowiedź na temat odporności na ciosy Krzyśka.
McCall jest gorszy niż w prime, ale nie aż tak bardzo. Lata lecą, ale to nie jest takie porównanie jak Gołota 96′ z 09′. To nie jest tak, że ściąga się starca-kalekę, który stracił już wszystko. McCall to dalej zwierzak – nawet jeśli nie tak szybki, nie tak wydolny (bo człapał zawsze) to dalej fizycznie-emocjonalnie a także pod względem doświadczenia (sic !) BYDLAK.
Ja pamiętam już starego McCall z ringwalk do Happoate. Potężnie zbudowany czarny, z zarostem w podkowę, na granicy płaczu, zupełnie napięty a każdy krok stawiany tak delikatnie, z takim namysłem jakby chodził po linie. On pewnie w tym stanie nie powinien prowadzić samochodu a co dopiero walczyć. Można się przestraszyć.
Czekitaut
http://www.youtube.com/watch?v=2M5rdJG20UM
Red Skull
mar 28, 2013 @ 21:44:39
„McCall jest gorszy niż w prime, ale nie aż tak bardzo.”
Tym bardziej, że w prime McCall to nigdy nie była… „liga mistrzów”, gość był zawodny, chwiejna forma (w jego wypadku raczej umysłowa niż fizyczna). Jak zobaczyłem jak w 95 daje ciała z Larrym Holmesem to nie mogłem wyjść z podziwu. Na pewno nie wykorzystał w pełni swojego potencjału
Duncan
mar 29, 2013 @ 17:11:15
Co się dzieje z Michałem Starbałą ?
Duncan
kw. 04, 2013 @ 13:49:37
Ogólnoświatowa rozmowa na temat rozbicia Bonsu…eee… nie wierze, pomawiają chłopa, on źle stał… 🙂
Pisałem o tym od dawna, naprawdę nie trzeba lekarza… Inna sprawa, że to jest pytanie jak Damian nie potrafił go wykończyć. Wystarczyłoby przyspieszyć czego Damian kompletnie nigdy się nie nauczył. Jonak jest z gatunków fizycznych i to też ma swoją urodę, to wcale nie jest gorsze niż jakby miał być techniczny natomiast gdy rywal wyczuje tempo to nie będzie dawać sobie robić krzywdy (np. Fazekas) a lepszy będzie Damiana wyprzedzać, kontrować, będzie się czuć bezpieczny i zrobi go do bramki.
Duncan
kw. 04, 2013 @ 13:56:41
Yale, czytam to co piszesz na RP. Po pierwsze nie wiem po co deprecjonujesz McCalla i to porównując go do Bidenki (bardzo, baardzo mocny odnośnik świetnej formy i szczytu kariery).
Piszesz o walce z Pianetą. Bądź uczciwy, McCall w ogóle się nie przygotowywał, dowiedział się (będąc w Stanach !) na 9 dni przed walką. Wyszedł gruby, a i tak solidnie cały dystans, dwa razy Pianete podłączył. Jak na walkę z marszu wypadł bardzo przyzwoicie. Walka przed walką z Pianetą skończył karierę 30-letniemu Willisowi, który miał rekord 30-2. Jak na dziadka całkiem w porządku.
Bidenko po walce z Wirczisem już nigdy nie był tym samym zawodnikiem. Umówmy się. Nigdy po Wirczisem nie był czołówką w Europie. Widziałeś jego ostatnią walkę z Charrem ? Bardzo słaba, ręce szybkie dalej, nogi już dużo wolniejsze, 8 rund klinczy, jak całe życie słaby cios.
Wirczis zabrał mu psychikę to tego sportu.
Duncan
kw. 04, 2013 @ 13:58:55
Choć i tak dalej jest bardzo na miejscu rywalem dla Artura. Tu nie powiem słowa. Natomiast jeśli chodzi o moment kariery to jest już słabszym – niż był – zawodnikiem. Podobnie McCall.
Suasili
kw. 05, 2013 @ 17:15:40
Tak McCall jak i Bidenko to bardzo dobre propozycje dla obu naszych, nie ma co narzekać, nie ma gdzie się doszukiwać dziury w całym. Oczywiście jest pytanie czy McCall w tym wieku powinien dalej boksować, i dla mnie odpowiedź brzmi jednoznacznie – nie powinien, bo to nie wiek na boks, co w cale nie oznacza, że on wielu zawodników nawet o dwie dekady młodszych wciąż nie może pokonać. Może, i Krzysiek w cale lekko mieć nie będzie.
Tymczasem dziś kolejne sensacyjne wieści. Wawrzyk vs Powietkin? W sumie czemu nie, choć wiadomo, że Andrzej spokojnie mógłby jeszcze ze 2 lata się pobujać na niższym poziomie (ja cały czas czekam aż on zmężnieje). Nie wiem czy to dobry moment, bo mało czasu na przygotowania, ale jeśli z kimś ma wychodzić do takiej walki, to tylko z Povietkinem.
Duncan
kw. 06, 2013 @ 01:10:21
Wawrzyk vs. Powetkin to REWELACJA ! Myślę Susili to co Ty, ale dla porównania z Haye to mogłaby być rzeź a z Powetkinem o ile porażka to raczej kształcącą. Po tej walce Wawrzyk będzie lepszym zawodnikiem. Po Haye bardziej rozbitym…
Red Skull
kw. 06, 2013 @ 20:44:29
Nie wiem jak to się stało, że teraz dopiero do końca obejrzałem wywiad Przemka z McCallem i… Oliver nie jest do końca zdrowy i nie mam na myśli tutaj jego wieku czy ciała. Póki mu się jakoś układa, zarabia na boksie to jest pokręcony na wesoło ale to tykająca bomba i z Zimnochem mogą być jakieś jaja. „Nie pozwolą wam oglądnąć całej walki z Pianetą” etc. gadka typowa dla schizofrenika, „Nikt nie oglądał tej walki w całości”… mówił do siebie Oliver na… konferencji prasowej po walce.
Chciałbym, żeby Szpilka z Zimnochem wymienili się rywalami.
Duncan
kw. 06, 2013 @ 22:09:24
Red, ale to dobrze czy źle ? Ja chyba mówię o tym samym w innych argumentach, ale ja to sobie chwalę (w Oliwierze).
Red Skull
kw. 06, 2013 @ 22:33:13
Jeżeli to nie obróci się w rażący sposób przeciwko niemu w ringu z Zimnochem to pewnie, że dobrze. Ogólnie McCall jest trudny do rozgryzienia, w sensie jego potencjał, ile naprawdę było jego stać w prime, a co spieprzył.
Bardzo duże pole do popisu dla redaktorów, komentatorów etc.
Duncan
kw. 06, 2013 @ 23:46:04
Pech jego prime polegał na tym iż był aktywnym narkomanem i, że tak po ludzku jego kategoria była zajebiście mocna. Trafił na takie łamanie dziejów, dekad gdzie był w czołówce z bydlakami. Ja bym do wywiadów z bokserami jakiejś większej uwagi nie przywiązywał – tutaj myślę, że McCall stara się być bardziej barwnym niż szalonym.
Duncan
kw. 10, 2013 @ 21:44:49
Obejrzałem walkę Brzeskiego z Marlonem Szabo. Ten Brzeski mówił o Wawrzyku, tak ? Wawrzyk mógłby go boksu i dietetyki uczyć. Po pierwsze Brzeski jest zalany tłuszczem 10-15 kilo za dużo i nikt poważny w takiej formie na ring nie wychodzi, po drugie ma duże braki. Taki wielki chłop a nie umie normalnie uderzyć prawym prostym. Co to jest backhand ? A gdy już bije niby prawy prosty to dlaczego jest tylnej nodze ? Przecież wychodzi na waciaka w łapie (to nie będzie mieć siły) a po drugie skraca sobie rękę od jakieś 20 cm.
Obrona – jeśli pełna defensywą, a innej nie widziałem, Marcina na atak rywala jest odskoczenie dwóch kroków w tył i opuszczenie rąk to nie jest to zbytnio… perspektywiczne.
Duncan
kw. 13, 2013 @ 01:29:06
Yale, jaką karierę amatorską miał Bidenko ? Skąd takie informacje ?
Suasili
kw. 13, 2013 @ 01:55:29
Duncan, widziałeś tekst Garczarczyka o WBC 🙂
Duncan
kw. 14, 2013 @ 21:58:58
Widziałem.W jakim kontekście piszesz ? Tego, że Przemek nagle nie szanuje zasad WBC gdzie wcześniej było cicho czy to co się dzieje u Suleimana ?
Suasili
kw. 15, 2013 @ 21:08:28
Byłem ciekawy co o nim sądzisz. Opierając się o domysły można przyjąć, że to co pisze jest jakiś obrazowaniem stanu faktycznego, a jeśli tak, to plus dla Garnka, choć faktycznie wcześniej nigdy nie zauważyłem by on miał jakieś większe ale do WBC, ale aż tak uważnie jego publikacji nie śledzę by to stwierdzić.
Fakt faktem, że napisał coś ciekawego, choć i sama sytuacja jest dość intrygująca więc temat zrobił się sam. Nie jestem tylko pewien czy w związku z tym dojdzie do tej walki.
Duncan
kw. 16, 2013 @ 10:00:20
Pytanie co WBC ma do tej walki czy może mieć do Zimnocha. Nic.
Duncan
kw. 17, 2013 @ 19:43:50
Izu ? Wariat. Ugonoh nie rozumie, nie wie a mam wrażenie, że nie chcę wiedzieć jak to wygląda gdzie indziej. Co on sobie myśli ? Że ma źle ? No… polemizowałbym. Jeśli się nie jest Amirem Khanem czy Alexandrem Powetkiniem, złotym medalistą na potężnym rynku, to ciężko sobie wyobrazić lepsze warunki na początku kariery niż te, które ma Izu. Chcę kasy ? Za co ? Chce lepszych rywali ? To niech wygrywa wyraźniej z Rusiewiczem i pracuje stale z trenerem.
Suasili
kw. 18, 2013 @ 16:18:42
Też nie rozumiem co robi Izu, jego strategia nie ma sensu. Raz się godzi, raz znowu zaognia. Trudno go chyba traktować poważnie. W tym roku miał walkę, pewnie mógłby walczyć częściej ale też są pewnie jakieś realia funkcjonowania w takiej grupie, i trzeba czekać na swoją kolei.
Ja bym na miejscu yale podpisałb z nim taki luźny kontrakt, jak z Łukaszem Janikiem, żeby nie tracić tego co już z nim zostało wypracowane. Bez pensji, kasa od walki. Nie znam szczegółów kontraktu Janika, nie wiem do czego się UKP zobowiązała, ale pewnie do zorganizowania kilku walk w roku. W przypadku Łukasza na razie się to sprawdza chyba.
To już mr Yale musiałby się tu nam wypowiedzieć.
yale
kw. 18, 2013 @ 20:27:35
na sile z nikogo nie zrobimy championa. Nikt nigdzie nie moze mieć lepszych warunków niż zawodnik na etapie i poziomie Izu u nas….ale on tak naprawdę sam nie wie co chce. Co chwila zmienia zdanie. Niestety ale sa jakies granice. Teraz tez się wyglupil. „Promotorzy o nim zapomnieli”….tzn ze promotorzy maja go szukac i pytac się czy ma ochote przyjechać laskawie do Warszawy np. na trening?
Duncan
kw. 18, 2013 @ 21:45:03
Izu zachowuje się „młodziej” niż wskazywałaby metryka natomiast co do porównaniu do Janika to się raczej nie zgodzę. Janik to była gwiazda amatorskiego boksu u nas w kraju, to na początku fajna co-promocja z Sauerlandem a Izu to jednak tylko ciekawostka – czarny, duży atleta… może nauczymy go boksować. Wg. mnie Ugonoh zawsze miał dziwne ciągotki do p. Gmitruka. Niech idzie 🙂 … tylko czy będzie go ktoś chciał z powrotem ?
Duncan
kw. 18, 2013 @ 21:48:05
A jestem zachwycony Czakijewem i Powetkinem. Fantastyczne walki dla chłopaków. Co z Dawidem Kosteckim ? Z jego wyjściem ? Jak się czuje ?
Suasili
kw. 19, 2013 @ 12:04:27
W tym miejscu trzeba złożyć szczere gratulacje i podziękowania dla Yale’a, że dopina te walki.
Czakijew, Powietkin, Bidenko, Mollo. Do tego Tomek Babiloński przywozi McCalla. Czego chcieć więcej?
Dużo dobrego dla jakości boksu robi prowadzenie Szpilki, ja się nawet zastanawiam czy to nie jest zbyt odważne prowadzenie.
Red Skull
kw. 19, 2013 @ 11:35:42
Czakijew to brutalny body puncher, on ma czarny pas w rozbijaniu zawodników, którzy opanowali sztukę bronienia się przed krzywdą w ringu, vide Zack Page. Z nim nie ma miejsca na żadne spięcia, niepewności etc. Zobaczymy jak polscy zawodowy przetestują dwóch mistrzów olimpijskich… Oby zdrowie dopisywało zarówno przed jak i po tych walkach.