sty 22 2013
Kołodziej i Wach zaczynają mnie denerwować
Dobrze, po kilku miesiącach od pamiętnej listopadowej walki wiemy już na 100 procent, że Mariusz Wach stosował doping. Wie to już sam Mariusz, wie to jego promotor, wiedzą to kibice, w ogóle wszyscy to już wiemy, prawdopodobnie nawet zaczął to sobie powoli uświadamiać facet, który mu ten doping podawał.
Wach w każdym razie brał. Świadomie czy nie, ale brał (spotkałem się z opinią, że nie da się nieświadomie brać dopingu, bo najczęściej podaje się go w postaci zastrzyku w tyłek, ale jako, że na dopingu się nie znam to z tą wypowiedzią polemizować nie zamierzam). Być może Mariusz brał nieświadomie, chciałbym by tak było, bo jeśli brał świadomie a teraz się wypiera to moralnie należy mu się prztyk w nos. Nie potępiam jednak, bo nie wiem. Stało się, trzeba wyciągnąć wnioski, coś zmienić i działać dalej.
Fakt faktem, że wykrycie dopingu u Wacha, choć może dziwić przeciętnego kibica (Mariusz to przecież taki swój chłop), to jednak w światku bokserskim jakoś nikogo specjalnie nie szokuje. Jeden z dziennikarzy zajmujących się boksem rzekł do mnie ostatnio – No co za głupota, że dał się złapać. Przecież trzeba w odpowiednim momencie przestać i problemu nie ma. – rzekł, zasadniczo nie oburzając się na sam fakt istnienia dopingu, ale na brak profesjonalizmu zespołu Wacha w jego podawaniu.
Nie o tym jednak chciałem. Mariusz Wach w końcu usłyszał dziś wymiar kary za stosowanie niedozwolonych środków, i po raz kolejny palnął kwestię, która po raz kolejny gdy ją przeczytałem nieco mnie zirytowała, a brzmiało to mniej więcej tak: „nie mam kontaktu ze swoim promotorem”.
Jeden news wyżej widzę, że Mariusz Kołodziej dla ringpolska wypowiada się w podobnym tonie, mówiąc o Wachu „Na razie nie wiem, jakie ma on plany”. Patrzę, i własnym oczom nie wierzę, jak dwaj faceci, którzy dopiero co razem osiągnęli promotorski i sportowy sukces, teraz medialnie epatują wzajemnym dystansem.
Do jasnej cholery, Panowie! W przedszkole się zabawiacie? Zachowujecie się jak dwie naburmuszone dziewczynki, które o coś się tam posprzeczały, i obie nie chcą teraz pierwsze wykonać pojednawczego telefonu.
Czy jeden do drugiego nie może zwyczajnie zadzwonić i pogadać, najlepiej umawiając się co do terminu najbliższej walki (ja bym sugerował okolice wakacji)? Czy fakt stosowania dopingu, który w tej branży uważany jest najwyraźniej za jeden z możliwych sposobów osiągania celów w zakresie przygotowania fizycznego, to jakiś istotny powód do medialnego pokazywania much w nosie?
Z mojej perspektywy Mariusz Wach zawdzięcza Global Boxing praktycznie wszystko, ale i dla Global Boxing Mariusz Wach to zdecydowanie twarz numer jeden. Skończcie te medialne docinki o nieznajomości wzajemnych planów, i wróćcie w końcu do normalnej rozmowy, bo ja i pewnie nie tylko ja, czekamy aż Mariusz Wach wróci na ring pod banderą Global Boxing. Dwunastomiesięczna dyskwalifikacja na terenie Niemiec nie powinna w niczym przeszkodzić, walkę można przecież zorganizować w jakimkolwiek kraju, który niemieckie zasady ma głęboko w poważaniu (dajmy na to, w Portoryko 🙂 ).
Na pocieszenie dla obu Panów, przypomnę, że o doping podejrzewani byli (zazwyczaj przez kibiców, niekiedy przez innych zawodników, a niekiedy wynikało to z kontekstu wypowiedzi różnych osób z branży) tacy zawodnicy jak: Albert Sosnowski, Mateusz Masternak, Andrzej Gołota, Tomasz Adamek czy Maciej Zegan, a złapany był na pewno Andrzej Fonfara (koledzy, którzy skomentują ten wpis, z pewnością wymienią 2x więcej nazwisk, bo ja podaje tylko kilka dla przykładu). I choć większości z powyższych na dopingu nie złapano, to pokazuje to tylko, że z byciem podejrzewanym czy oskarżanym o stosowanie dopingu da się żyć, a nawet osiągać sportowe cele. Najlepszym przykładem jest tutaj Witalij Kliczko, który obecnie jest szanowanym obywatelem swojego kraju, parlamentarzystą i wielbionym na całym świecie mistrzem świata, a swojego czasu ordynarnie się koksował.
O tym, że niektórzy kwestią dopingu w ogóle się nie przejmują, niech świadczy wypowiedź lubianego i często pokazywanego w mediach Przemysława Salety. Były zawodowy mistrz Europy w wadze ciężkiej, który ostatnio jak na 45-latka bardzo napuchł i wygląda nadmiernie jak na swój wiek „zdrowo”, skwitował bez ogródek, świecąc uśmiechem i nowo wygenerowanymi muskułami, że doping powinno się zalegalizować. Jak patrzę na muły Pana Przemka to gotów jestem się jednak z tym nie zgodzić, ale mniejsza o to. Jak widać Przemek Saleta prezentuje pełny luz, a faktem akceptowania przez Saletę dopingu nie przejmuje się nawet Andrzej Gołota, który nowy wygląd Salety skwitował dowcipnie i w swoim stylu: „Zobacz, jaki on jest napakowany. W nocy chyba nie śpi, tylko się pompuje i rośnie jak na drożdżach.
Jak widać po powyższym, nikt specjalnie faktem dopingu się w tym kraju nie spina. Nie róbcie więc tego również i Wy, Panowie Wach i Kołodziej, których szczerze lubię, kibicuję i czekam na powrót do normalnej aktywności. Pozbądźcie się much w nosie, i wracajcie do pracy, bo kibice czekają na kolejną miejmy nadzieję ciekawą walkę w wykonaniu „Wikinga”, który jasno od dopingu się odcina i więcej z tym świństwem do czynienia mieć (mam nadzieję) nie będzie.
Andrzej Gołota vs Przemysław Saleta livestream relacja na żywo 23 kwietnia
Duncan
sty 23, 2013 @ 13:26:39
Dwie sprawa ode mnie:
Manie najbardziej podobał się promotor Kołodziej mówiący tak:
„- Wszystko zaczęło się w Polsce, kilka tygodni przed walką, czy wcześniej w USA?
MK: W Polsce na pewno się nie zaczęło. To mogę zagwarantować, bo tam asystentem De Leona był Piotrek Wilczewski.
– Tak więc doping był stosowany tylko w Stanach?
MK: Niekoniecznie. To mogło być kontynuowane w Polsce, ale Piotrek musiał być z tego wyłączony. On na pewno nie bawił się w takie rzeczy, bo wiedział, jakie to jest ważne. Sam występował w dużych walkach.”
Jestem pewny, że nasze środowisko boksu, które to czyta to sika teraz po nogach ze śmiechu 🙂 Piotr Wilczewski jest teraz gwarantem czystego sportu i przygotować. Skąd w ogóle u Kołodzieja taka postawa ? Co on wie o Wilczewskim ?
Duncan
sty 23, 2013 @ 13:30:33
Druga sprawa to sam Mariusz. Wielokrotnie pisałem o tym, że Mariusz to wielki chłop, ale z wprost przeciwnie proporcjonalnym rozumem i od zawsze, od samych pro początków dawał sobą tragicznie manipulować. Teraz tez daję. Taki charakter – łatwowierny, naiwny, jowialny. Tylko, że jak manipuluje Kołodziej to jest dla Wacha dobrze, jeśli robi to np. znowu jego ojciec co go wydarł z niemieckiej niewoli od Sauerlanda to tragedia i Mariusz za 2 lata znów będzie biedny.
Duncan
sty 23, 2013 @ 13:32:07
Zegana tez oficjalnie złapano na dopingu.
Autor
sty 23, 2013 @ 17:41:24
Właśnie nie byłem pewny z Zeganem, ale wiedziałem, że w razie czego doprecyzujesz 🙂
hurricane
sty 23, 2013 @ 17:51:46
Mike Tyson zarobił przeszło 400 milionów dolarów ( ponad miliard złoty) i został z 40 milionowym długiem. Samo posiadanie pieniędzy nie daje umiejętności zarządzania nimi!
Co robi z pieniędzmi przeciętna osoba, która wygrała na loterii olbrzymią sumę? Najczęściej ją traci …
Jeżeli nie posiadasz finansowej inteligencji czyli mentalności nieważne ile będziesz miał pieniędzy wszystko stracisz. Po walce z Kliczką wokół Wacha pojawiło się cale mnóstwo „doradców”, wujków dobra rada. To nie wróży nic dobrego.
Kiedyś jako młody wchodzący w życie i niedojrzały jeszcze człowiek marzyłem o wygranej w totolotka. Obecnie wiem że gdybym wtedy wygrał to dzisiaj prawdopodobnie byłbym pustym człowiekiem, który zmarnował czas. Na pewno od tamtego czasu bym się nie rozwinął. I jest bardzo duże prawdopodobieństwo że z finansowego punktu widzenia obecnie byłbym już z powrotem na tym samym miejscu, co przed wygraną. Prawda jest niestety bardzo brutalna – ktoś kto nie potrafi sam dojść do dużych pieniędzy, pracą, rozumem, innowacyjnymi pomysłami itd, nie będzie potrafił racjonalnie nimi zarządzać. I wcześniej czy później wszystko straci, a pieniądze suma sumarum staną się przyczyną problemów. Czy będzie to zmarnowany czas – oczywiście każdy oceni inaczej. Na pewno taki ktoś sporo przeżyje, sporo zobaczy, pozna dużo nieszczerych przyjaciół, popsuje relacje z najbliższymi (to na 100%). Ale taka osoba na pewno nie będzie potrafiła racjonalnie zarządzać, inwestować itp. I w bilansie końcowym finansowo niewiele zyska. Nie sztuką jest coś posiadać, wygrać, odziedziczyć itp. Prawdziwą sztuką jest samodzielnie dojść do wysokich regularnych DOCHODÓW. Ktoś kto jest w stanie to osiągnąć, nie potrzebuje wygrywać. I co najciekawsze – paradoksalnie właśnie takie osoby (prawie) nigdy nie leczą kompleksów zakupami i życiem na pokaz.
Duncan
sty 23, 2013 @ 18:21:22
Ale o czym Ty piszesz ? Wach nie wygrał tych pieniędzy tylko do nich doszedł sam. Dochody w boksie to właśnie kasa za walki. A, że Mariusz to duży dzieciak to inna sprawa.
hurricane
sty 23, 2013 @ 19:51:07
Wiadomo, że doszedł do tych pieniedzy ciężką pracą, a nie odziedziczył czy wygrał.
Napisałeś, że Wach za dwa lata będzie biedny( do tych słów w przednim poście odnosiłem się), dlaczego? bo nie będzie potrafił zarządzić swoimi pieniędzmi we właściwy sposób. Dokładnie tak samo jak Ci, którzy wygrywają na loteriach.
hurricane
sty 23, 2013 @ 19:52:42
Jak typujesz Saleta vs. Golota?
bokser
sty 23, 2013 @ 21:47:40
Doping był a kto go podawał mam to gdzieś, nie będę nikogo oskarżał.
Kara jest, nie on pierwszy i nie ostatni.
Powinni trenować, walczyć gdzie się da na razie, później dalej robić swoje, pracować a to co się teraz dzieje to cyrk ani Wach nie dzwoni z tego co mówią, nie wie czego chce, dobrze, że nie siedzi i w kącie nie płacze.
Lubię go ale teraz mnie irytuje, stało się i się nie odstanie.
De Leona nie ma , będzie inny trener, już jest a jak chce to niech sobie sam znajdzie promotor mu pomoże, Wach jednak póki co, z tego co mówi kołodziej zachowuje się jak mały obrazone nie wiadomo na kogo chłopczyk.
Skończą się pieniądze, będzie problem.To nie śa Bóg wie jakie kwoty, ludzie szybko tracili sto razy większe sumy
Suasili
sty 24, 2013 @ 11:31:49
Bokser, może Ty masz gdzieś, ale jeśli Global Boxing odsunęło od siebie ludzi, którzy dopingu nie podawali (a o to zostali oskarżeni), a pozostawiło ludzi, którzy doping uważają za standard, to jest ryzyko, że inni zawodnicy GB przy jakiejś dużej walce, dostaną po dupie podobnie jak Wach. I nie mówimy tu o świadomej decyzji, ale o nieświadomej, takiej w której za winnego uważa się tego, który winnym nie jest.
Ja oczywiście nie wiem kto podawał, i czy Duncan pisząc o P.W. ma racje, ale jeśli ma racje, no z tego by wynikało, że M. Kołodziej zielonego pojęcia nie ma o tym z kim pracuje.
bokser
sty 24, 2013 @ 13:41:20
Myślę, że To Kołodzieja biznes i jego ryzyko.
Jego decyzja komu ufa, takie jest moje zdanie.
To, że ktos kiedyś coś brał, czy był podejrzany, pomawiany, nie znaczy że robi to dalej, czy jak to nazwałeś uważa to za standard.
To, że ktoś nigdy nie został złapany za rękę nie znaczy, że nie jest cichym zwolennikiem dopingu.
Ja nie bazuje na lotkach i pomowieniach.
bokser
sty 24, 2013 @ 13:47:23
To tak jak na forach huczało, że Masternak bierze bo ma na plecach pryszcze 🙂
Duncan
sty 24, 2013 @ 18:13:55
Tu nie chodzi o fora, tylko wypowiedź Włodarczyka. A wpadłeś np. na to, ze może mieć jakieś 100 razy większą wiedzę niż Ty ?
Suasili
sty 24, 2013 @ 17:19:01
Bokser,
my tu rozmawiamy o świadomości lub braku świadomości Kołodzieja, który np. sądzi, że usunął zwolenników dopingu ze swojego otoczenia, a wg. niektórych wtajemniczonych czy znających różne pozakulisowe fakty, usunął nie tych co powinien albo nie wszystkich, których powinien (ja tego nie wiem).
Wiadomo jest, że to są wszystko ich sprawy, ich biznes, ich problem, a w szczególności tych, którzy się zdecydują na doping – nie ma co tego stwierdzać, bo to oczywista oczywistość. To nie zmienia faktu, że możemy stwierdzić, iż Kołodziej nie jest świadomy pewnych spraw wokół siebie.
Druga kwestia to poszukiwanie prawdy. Jasne, że to tylko plotka, że Przemek Saleta się koksuje i nikt go na tym nie złapał, co nie oznacza, że nie można mieć wokół niego uzasadnionych podejrzeń tym bardziej, że facet totalnie nienaturalnie dopakował w wieku 45 lat w ciągu kilku miesięcy i jeszcze publicznie nawołuje do legalizacji dopingu. On jest teraz tak napakowany, że jak zgasisz światło, to on świeci w ciemności.
A co do Masternaka, to wszystko wskazuje na to, że plotki nie chodzą bez uzasadnienia. Masternak pryszcze raz ma, raz ich nie ma. Zależy, natomiast ślady na ciele są fizjologicznym objawem brania dopingu przy niektórych organizmach. Jak kiedyś poproszono go by nasikał do kontroli po walce, to ponoć zrobił się zielony (znam ten głos od kogoś kto był przy tym). Finalnie nic nie wykryto, więc wszystko jest póki co ok, co nie oznacza, że ludzie mówią o pewnych rzeczach totalnie wysysając to sobie z palców. Nie, są pewne oznaki, objawy, zachowania, przesłanki by jednych podejrzewać, a innych nie. A w podejrzliwości nie ma nic złego, ona jest potrzebna aby dochodzić do prawdy.
Dla mnie póki co Masternak jest i był czysty, co nie oznacza, że taka była prawda i że podejrzenia nie były uzasadnione.
bokser
sty 24, 2013 @ 22:13:24
Kto Włodarczyk czy ty ?:)
Co Włodarczyk może wiedzieć o tym czy Masternak brał czy nie.
Dla mnie to pierdoły, dogryzanie sobie wzajemnie, nie ma dowodów nie ma tematu, równie dobrze jeden może oskarżać drugiego zawsze.
Tak jak FMJ oskarżał Pacquiao a sam wpadał wg. niektórych na testach USADA.
Ja rozmawiam o faktach.
bokser
sty 24, 2013 @ 22:18:17
Suassili Saleta to dla mnie inny temat, ponieważ on sam walczy o zalegalizowanie dopingu, on kończy karierę, praktycznie już skończył, może mówić co mu się podoba, bo teraz mu to zbytnio nie zaszkodzi. Spojrzenie na niego może być poparte jego własnymi wypowiedziami ale dopóki nie narusza bardzo słabych w boksie testów i o tym nie mówią jak dla mnie może sobie robić co mu się żywnie podoba i nie będę pisał o jego dopingu.
Testy są jakie są i takie zasady obowiązują, to, że w zawodowym boksie doping jest to też dla mnie żadna nowość, żadna wielka historia.
Ja się skupiam na kontynuowaniu kariery przez Wacha, którego chętnie bym w ringu jeszcze pooglądał bo lubię jego walki, myślę, że z niektórymi jeszcze by coś ugrał.
Wyraziłem swoje zdanie.
bokser
sty 24, 2013 @ 22:19:07
* w zawodowym sporcie ( w amatorce zresztą też )
bokser
sty 24, 2013 @ 22:20:45
Wy tam sobie możecie plotkować , jak kto lubi 🙂
Z moją wiedzą o boksie jest uważam bardzo dobrze ale nie jestem z tych co się z tym obnosi.
Chyba, że autor zrobi jakieś konkursy 🙂
Duncan
sty 24, 2013 @ 22:42:32
Nie chodzi o wiedzę np. historyczną czy praktyczną o boksie, ale o znajomość środowiska, o wiedzę gdzie się jak trenuje i po czym to widać.
O jakich dowodach mówisz ? Takich prawnych ? No to tylko wynik testu antydopingowego. Bo nawet gdyby komuś … zrobić zdjęcie to by mógł powiedzieć, że sobie botoks w dupę wstrzykiwał 🙂 albo wit b12.
Dogryzanie dogryzaniem natomiast są pewne symptomy np. przerost mięśnia pod łopatkowego, pewna plastyfikacja mięśni pleców a też m.in zmiany skórne, które wskazują na dość konkretny koktajl tzw. koks czyli somatotropina – hormon wzrostu – hgh i testosteron.
Powiedzmy, że to co piszę możesz traktować jako plotkę a możesz też jaką wykładnie kilki moich lat spędzonych w boksie amatorskim a później jako obserwator w zawodowym.
Są pewne środowiska w Polsce, który w pewnym momencie sprowadziło dużo mocnych witamin do boksu amatorskiego i przeszło z nimi na zawodowstwo. Tacy prekursorzy, dziś starzy wyjadacze.
Znam zawodnika, nie wiem czy jeszcze aktywnego, który od 10 lat bierze epo. I np. w wieku 30-paru lat dostaje drugiej młodości i robi wyniki życia. I kibice są zachwyceni 🙂 Wszyscy o tym wiedzą.
Duncan
sty 24, 2013 @ 22:48:39
Autor wspomina Wacha czy Zegana. Tylko w obydwu przypadkach to „tylko” sankcje od GBA i wstyd.
Jest taki jeden polski bokser, które POLICJA ARESZTOWAŁA bo przemycał m.in hormon wzrostu przez granicę w Skandynawii I to fakt a nie plotka !
bokser
sty 25, 2013 @ 00:48:31
Duncan
Lubię jak tak się wypowiadasz.
Co do Masternak, pryszczy to w jego wieku, gdy miał tego najwięcej zdarza się to i można to również wytłumaczyć medycznie, zmiany hormonalne często wpływają na skórę a one nie muszą być od żadnych substancji.
Co do środowiska to zdaję sobie z tego sprawę ja sam uprawiałem kilka dyscyplin nie tylko związanych ze sportami walki ale np. kolarstwo szosowe. Wiem jak jest.
Ja nie jestem za legalizacją dopingu, ponieważ uważam że całkowita utrata nad tym kontroli prowadziłaby do zgubo, bo człowieka nie można powstrzymać wtedy niczym-dązy do korzyści nawet głupio ale zdaję sobie sprawę, że to jest często bardzo potrzebne jeśli się to robi z głowa.
Dlatego jakoś te tematy traktuję z dystansem.
Bo nie powiem wszyscy biorą , bo to nie prawda, nie powiem że nikt, bo to też nieprawda ani nieprawda jest że tylko ci co ich złapano.
Wielu sportowców się łapie ale niech Wach dalej boksuje, ja nie wiem co tam się dzieje, jakieś rozłamy, fochy.
To mi się nie podoba jako kibicowi, który żąda walk.
Co do wypowiedzi Kołodzieja, to nie wiem na ile on ma świadomość ale to słowa puszczane do mediów, które też są często wyminięte z prawdą czy z tym co osoba mówiąca myśli one ,mają brzmieć dobrze dla kogoś i tez mi trudno je komentować.
Ja się odcinam .
Chcę jedynie boksu, walk.
Jednak jak tak piszesz rzeczowo to się całkiem inaczej czyta, dobrze się czyta, pozdr.
Duncan
sty 25, 2013 @ 10:20:14
W wieku 25-26 lat raczej się już nie ma trądziku, tym bardziej jeśli go się miało tylko ma camp.
bokser
sty 25, 2013 @ 13:58:12
Do 34 r. życia 8 % ludzi jeszcze ma.
Zresztą trądzik to nie jest ciekawy temat.
Suasili
sty 25, 2013 @ 15:52:10
Dajcie spokój. Nie ma żadnego progu wiekowego przy chorobach skóry takich jak trądzik.
Masternak żadnej choroby skóry raczej nie ma. Raz miał zsypane plecy, innym razem nie miał. A to co miał na plecach to nie był żaden trądzik, tylko jakieś plamy, odbarwienia.
bokser
sty 25, 2013 @ 17:21:39
Pytanie mam jak widzicie szanse Dzinziruka z Verą?
Znaczy się odwrotnie, bo ja mam wrażenie, że dziś w nocy Ukrainiec się po prostu skończy.
Duncan
sty 25, 2013 @ 22:55:41
Nigdy nie widziałem Very.
bokser
sty 26, 2013 @ 08:38:42
Wygrał przez TKO w 10 rd.
Od walki z Martinezem Dzinziruk całkiem padł, on też nie nadaje się do średniej, Vera był zwyczajnie za mocny fizycznie, Ukrainiec poza junior średnią nie powinien wychodzić.
Duncan
sty 27, 2013 @ 10:28:09
To kolejne otwarcie klubu Fenix Migaczewa jest w prezencji żałosne. Jak można w gymie umieścić reklamy vodki ? W życiu czegoś takiego nie widziałem. W Polsce, w Europie, w Stanach to jest skandal. I jak można na otwarcie gymu, razem z zaproszonymi gośćmi ubrać się razem z Baranieckim w dresy, pozując przy tym na mengaera ?
Suasili
sty 28, 2013 @ 11:13:12
Duncan,
jak ktoś od Sobieskiej za to zapłacił, to umieścili. Nie widzę problemu, jaki skandal? Dobrze, że w ogóle są jacyś sponsorzy. Założył dresy bo pewnie pozuje na trenera, a nie managera 🙂
Duncan
sty 28, 2013 @ 12:38:21
Z Wachem jest rozmowa jak z dzieckiem. W najnowszym wywiadzie tłumaczy się, że nie jest w Stanach ponieważ ma rzekomo kontuzję nogi. I dlatego zerwał kontakt z promotorem i trenuje w Krynicy.
🙂 🙂 🙂
Co gość ma w głowie ? Forfiter.
bokser
sty 28, 2013 @ 19:34:07
Duncan ty robisz z igły widły.
Co tobą kieruje? Sentymenty?Zawiść?
Red Skull
sty 30, 2013 @ 20:03:28
Obejrzałem dzisiaj wiadomości i przecierałem oczy ze zdumienia. PZB dostawało do tej pory grubo ponad 2 miliony złotych?! PONAD DWIE OKRĄGŁE BAŃKI?
Duncan
sty 30, 2013 @ 20:14:59
Ale ja się wcale nie dziwie, że Mucha się wku… i zaczęto prowadzić ministerstwo jak firmę a dyscypliny jak podwykonawców. Dyscyplina musi być rentowna, ma produkować osiągnięcia, być faktycznie reprezentacyjna. PZB to skandal był przez całe lata.
Red Skull
sty 30, 2013 @ 21:24:21
Polecam, mam nadzieję, że Autor się nie obrazi:
http://www.weszlo.com/news/13590-Obrzydliwa_sztuczka_PR-owa_PO_a_nie_reforma
Autor
lut 05, 2013 @ 01:58:51
Autor się nie obraził, ale system wrzucił ten wpis do spamu. Ale jak tylko zauważyłem, to publikuje 🙂