lip 3 2012
Andrzej Wawrzyk – zapowiedź
Gdy 1 czerwca ruszałem na galę „Kuźnia Boksu” w Rzeszowie, a 2 czerwca dojechałem na gale boksu w Bydgoszczy nie wiedziałem nawet, że strona, którą teraz czytasz w ogóle powstanie. Blog powstał przed kilkoma dniami więc tuż po tamtych dwóch wydarzeniach nie miałem szansy zamieścić żadnych materiałów. Jednak skoro na obu galach byłem, obie były ciekawe i na obu zrobiłem sporo zdjęć i wywiadów to systematycznie w ramach wolnego czasu będę wrzucał mam nadzieję, że interesujące dla Was materiały.
Mam kilka przemyśleń na temat walki Andrzeja Wawrzyka z Denisem Baktovem i już wkrótce postaram się nimi podzielić. Polska waga ciężka nieco ucierpiała w ostatnim czasie. Artur Szpilka i Andrzej Wawrzyk nie wystąpią prawdopodobnie aż do grudnia tego roku z powodu odniesionych i dawno prześladujących ich kontuzji (Artur jest świeżo po operacji złamanej żuchwy, Andrzej na treningu medialnym przed łódzką galą zdradził mi, że jest tuż po operacji łąkotki i przed operacją barku, a przerwa potrwa aż do późnej jesieni).
Ponieważ na dyskach moich komputerów jest wiele archiwalnych zdjęć z poprzednich gal z udziałem tych dwóch zawodników, postaram się obu przypominać właśnie w tego typu galeriach oraz analizach z dotychczasowych pojedynków.
Zapraszam też do dyskusji o miejscu obu zawodników w wadze ciężkiej teraz i za kilka lat. Walki Andrzeja z Baktovem i Artura z McClinem dały kibicom i analitykom boksu odpowiedzi na wiele pytań o potencjale i możliwościach obu zawodników. Jestem ciekawy Waszych przemyśleń, a wkrótce będę zamieszczał własne.
Duncan
lip 03, 2012 @ 11:39:14
Wawrzyk – ta walka z niego zrobiła faceta. I to nie wydaje mi się żeby Wawrzyk miał problem z odpornością na ciosu. Myślę, że ma przeciętną, normalną odporność. Proszę zwrócić uwagę, że on dostał świetny cios od Bachtowa, idealnie w szczękę. Część zawodników byłaby cold.
Szpilka – on się rozwija jak potwór, bardzo dużo zyskał w moich oczach w walce z McClinem. Szkoda trochę teraz tej przerwy, ale nie będzie źle jeśli Artur będzie mógł zachowywać aktywność fizyczną (bieganie, siłownia, pływanie). Obserwując od lat boks zawodowy, prowadzenie młodych zawodników na miejscu promotora Artura zakontraktowałbym mu z grudniu(?) 8-rundowy pojedynek. Na początku 2013 też 8, a potem ok. maja-czerwca 10.
Duncan
lip 03, 2012 @ 13:20:07
Adamek z Toneyem.
Pamiętam jak po walce z Gołotą padła propozycja walki od obozu Toneya to Gmitruk wybrał Estradę bo „Toney jest za dobry na ten moment” (cytat niedokładny, ale o to chodziło).
Nie przyłącze się do internetowej histerii „bicia wraka i emeryta”. Walka Adamek – Toney jest dużo bardziej humanitarna niż Włodarczyka z RJJ. Poza tym Toney może być lepszy niż z Lebiediewem i … zawsze należy do czołówki.
Toney jest oczywiście past prime, Toney z walki Ruizem ośmieszyłby Adamek, ale i tak walka Toney – Adamek to nie jest żaden skandal. Toney dziś to i tak lepszy rywal niż McBride czy Maddalone. Wszystko zależy od tego ile będzie ważyć.